Największy jest ten, który na przekór wszystkiemu robi swoje ~

W życiu bywają gorsze lub lepsze dni... Te gorsze powinny nas wiele nauczyć. Nie mogę się z tym nie zgodzić, ale czuje, że przygniata mnie tępo i świadomość rzeczywistości. Pamiętacie jak jeszcze byliśmy mali? jak beztrosko bawiliśmy się na dworze nie myśląc o niczym po za zabawą? Z czasem docierają do nas wnioski i myśli, których tak naprawdę nie chcielibyśmy znać. Niestety są nieodrębną częścią naszego życia i na dłuższą metę nie da się od nich uciec. W pewnym momencie naszej egzystencji powinnyśmy na chwile się zatrzymać i przeanalizować dotychczasowe zachowania, momenty, decyzje i "rzeczy" które odhaczyliśmy na liście "do zrobienia" Pewne schematy trzeba zrozumieć i zacząć działać tak aby później niczego nie brakowało nam w wartości własnego spełnienia. Nic chyba nie jest bardziej fascynujące niż świadomość o rzeczach, których nie odłożyło się na później i włożyło się w nie trochę czasu, nie zwracając uwagi na czyjeś widzi mi się. Tak już jest, tak ukształtowało się nasze społeczeństwo- jeden tępi drugiego i krytykuje jego działania, nawet te słuszne. Największy jest ten, który na przekór wszystkiemu "zrobi swoje" nie traćmy więc czasu, bo może go zabraknąć i weźmy się do działania.
  

Welcome!

Witam wszystkich, którzy będą chcieli mnie czytać. Kim jestem?- nikim nadzwyczajnym, jak każdy chodzę do szkoły, piszę sprawdziany i odpowiadam, spotykam się tez ze znajomymi i rodziną. Ale to co chcę robić sprawia, że czuje się wyjątkowa.
Co to więc jest?- Muzyka. fascynuje mnie od zawsze, już jako dziecko czułam pociąg to tej sztuki i wkładałam  jej w siebie jak najwięcej. Już jako mała dziewczynka  sadzałam rodziców na sofę i kazałam im oglądać moje występy, na ogół znałam same refreny piosenek, które leciały gdzieś w radiu więc zapętlałam je razy tysiąc. Na przestrzeni tych szesnastu lat, bo tyle już mam kształtowałam siebie. Grałam na pianinie, a długa była lista instrumentów, na których chciałam grać. Nie kontynuowałam jednak tego. Najlepszym z nich okazał się jednak głos, zawsze był ze mną i zawsze mogłam go użyć.
Jak na ten czas nie osiągnęłam w tej dziedzinie nic specjalnego. Muzyka jaką chciałabym tworzyć to rock\post-hardcore. Zdecydowałam się na tego bloga aby pokazać Wam ile pracy i serca chcę w to włożyć. Chcę zapoznać Was z moją "Road to"- Drogą, na której chcę spełnić swoje marzenia i osiągnąć wyznaczone cele. Jeżeli jesteście ciekawi jak potoczą się moje losy zapraszam do czytania.